Czasopismo

Zamknij na chwilę oczy…

Zamknij na chwilę oczy na nieszczęście i niedolę, degradację i smutek, jakie jeszcze przeważają z powodu grzechu, i wyobraź sobie chwałę doskonałej ziemi: Żadna plama grzechu nie niszczy harmonii i pokoju doskonałego społeczeństwa ani żadna gorzka myśl czy nieżyczliwe spojrzenie lub słowo. Miłość tryska z każdego serca i znajduje odzew w każdym sercu. Każdy czyn nosi znamię życzliwości. Chorób już więcej nie będzie ani bólu, ani cierpienia, ani jakichkolwiek oznak skażenia – nawet obawy przed nimi nie będzie. Pomyśl o znanym Ci uosobieniu względnego zdrowia i piękna ludzkich kształtów i rysów i wiedz, że urok doskonałych ludzi przekroczy najśmielsze marzenia. Wewnętrzna czystość oraz umysłowa i moralna doskonałość zaznaczą się chwałą na każdym promiennym obliczu. Takie będzie społeczeństwo ziemi. Ustanie płacz, a łzy wszystkich pogrążonych w smutku zostaną otarte, kiedy dzieło zmartwychwstania będzie w pełni urzeczywistnione (Obj. 21:4).

Ta zmiana dotyczyć będzie wyłącznie społeczności ludzkiej. Pamiętajmy, że ziemia, która była stworzona „na mieszkanie” dla tego rodzaju istot, będzie dla nich odpowiednim i przyjemnym miejscem, co było zobrazowane w rajskim ogrodzie Eden, w którym przebywał pierwszy przedstawiciel ludzkości. Raj zostanie przywrócony. Ziemia nie będzie już więcej rodzić cierni i ostów – nie będzie wymagać pracy w pocie czoła w celu zdobycia chleba – lecz „wyda ziemia [z łatwością i w sposób naturalny] urodzaj swój”. „Pustynia zakwitnie jak róża.” Niższe stworzenia zwierzęce będą doskonałymi, chętnymi i posłusznymi sługami. Natura w całej swej sympatycznej różnorodności będzie z każdej strony pobudzać człowieka do poszukiwania i poznawania chwały, mocy i miłości Boga, a umysł i serce odnajdą w Nim radość. Powszechne dzisiaj, niespokojne pragnienie czegoś nowego jest nienaturalne, nienormalne, spowodowane niedoskonałością oraz niezadowalającym otoczeniem. Niespokojne pożądanie czegoś nowego nie jest cechą podobieństwa do Boga. Dla Boga przeważnie wszystko jest stare i cieszy się On najbardziej z tych rzeczy, które są stare i doskonałe. Tak też będzie z człowiekiem, gdy stanie się znów obrazem Boga. Doskonały człowiek nie będzie znał ani w pełni oceniał, a tym samym nie będzie pragnął chwały duchowych istot z powodu różnicy natur, tak jak ryby i ptaki z tych samych względów są zadowolone ze swoich natur i warunków, w jakich żyją. Człowiek tak będzie pochłonięty i oczarowany otaczającą go chwałą ziemskiego bytu, że nie będzie pragnął ani przedkładał innej natury czy warunków ponad posiadane. Obecne doświadczenia Kościoła są tego dobrą ilustracją. „Jak trudno” będzie wejść do Królestwa Bożego tym, którzy posiadają wiele dóbr tego świata. Te nieliczne dobra, jakie ludzie posiadają w obecnych czasach panowania zła i śmierci, tak zniewalają ludzką naturę, iż potrzebna jest nam szczególna pomoc od Boga, aby wzrok i cel opierać niewzruszenie na duchowych obietnicach.

Kościół chrześcijański, Ciało Chrystusa, jest wyjątkiem w ogólnym planie Boga dotyczącym ludzkości. Wynika to z oświadczenia, iż jego wybór był postanowiony w Boskim planie przed założeniem świata (Efezj. 1:4,5). Bóg nie tylko przewidział wówczas, że ludzkość popadnie w grzech, ale zaplanował też usprawiedliwienie, uświęcenie i uwielbienie Kościoła. Jego członkowie podczas Wieku Ewangelii zostali powołani ze świata, aby upodobnić się do obrazu Syna Bożego i aby w Królestwie Tysiąclecia, jako uczestnicy boskiej natury i współdziedzice Jezusa Chrystusa, działać na rzecz ustanowienia powszechnej sprawiedliwości i pokoju (Rzym. 8:28‑31).

Wynika z tego, że wybór Kościoła był z góry postanowiony przez Boga. Zwróćmy jednak uwagę, że nie jest to bezwarunkowy wybór indywidualnych członków Kościoła. Przed założeniem świata Bóg zadecydował, że takie grono zostanie wyselekcjonowane w takim celu i w określonym czasie – Wieku Ewangelii. Nie wątpimy, iż Bóg mógł przewidzieć działanie każdego członka Kościoła. Mógł przewidzieć, kto będzie godny tego stanowiska, i ustalić poszczególnych członków „Malutkiego Stadka”. Ale Boskie Słowo nie przedstawia w ten sposób nauki o wyborze. Apostoł nie usiłuje nam wszczepić myśli o przeznaczeniu jednostek, ale klasy. Klasa bowiem miała spełnić cel Boga, zajmując zaszczytne stanowisko. Jej wybór miał zależeć od spełnienia warunków polegających na znoszeniu surowych prób wiary, posłuszeństwie i ofiarowaniu ziemskich przywilejów aż do śmierci. Zatem jednostki owej uprzednio określonej klasy są wybierane, czyli przyjmowane do udziału we wszystkich błogosławieństwach i korzyściach przeznaczonych przez Boga dla tej klasy w wyniku indywidualnej próby, osobistego „zwyciężania”.

Boski Plan Wieków, str. 191‑194

Poprzednia strona